W godzinach wieczornych do czytelni biblioteki przybyły miłośniczki cyklu powieści o „Rozlewisku”. Autorka bestsellerów okazała się osobą ujmująco otwartą, ciepłą, żywiołową, z ogromnym poczuciem humoru. Bez trudu nawiązała kontakt z uczestnikami spotkania. Dużo i chętnie opowiadała o rodzinie, planach na przyszłość, pasji do gotowania. Podkreśliła, że jej książki, choć o kobietach, wcale nie tylko z myślą o nich powstały. Pokrótce opowiedziała o innych swoich powieściach m.in. "Fiołkach na trzepaku" i "Zwyczajnym facecie".  Ożywioną dyskusję wywołał temat ekranizacji „Domu nad rozlewiskiem”. Panie bardzo chętnie dzieliły się uwagami na temat serialu. Zgodnie doszły do wniosku, że film nie do końca oddał klimat powieści i że wolą wersję książkową.

Aktualnie autorka pracuje nad nową książką, którą pisze wraz z córką. Będzie to typowo kobieca publikacja mówiąca o takich elementach ludzkiego życia, jak "stadium opuszczonego gniazda", śmierć bliskich osób.

Zapraszamy do galerii