„Zemsta nietoperza” Straussa uchodzi za operetkę wzorcową dla swego gatunku i zawiera co najmniej dwa komponenty, które czynią z niej arcydzieło. Po pierwsze - wspaniałą muzykę: walce, polki i arie, przed którymi drżą śpiewacy, gdyż wymagają wielkiej rozpiętości głosu. To z tej operetki pochodzi m.in. słynny „czardasz Rozalindy”, aria Adeli „ze śmiechem” i cudowna uwertura, która wprost porywa do tańca. Po drugie - dowcipne i intrygujące libretto, łączące paryską frywolność literackiego pierwowzoru, pełną wdzięku i elegancji komedię salonową i wiedeńską krotochwilę. Geniusz Straussa połączył to harmonijnie, wplatając do II aktu scenę balu u księcia Gigi.

To niezwykłe wydarzenie mieli okazję przeżyć i podziwiać uczestnicy projektu „Apetyt na Sztukę”, którzy 26 lutego pojechali do Opery Nova do Bydgoszczy. Z zapartym tchem śledzili kryminalno-miłosną intrygę stanowiącą oś fabularną operetki a także podziwiali nieprzeciętną grę aktorów, głosy solistów, taniec baletu i znakomitą muzykę. A wszystko to rozgrywało się w przepięknych dekoracjach ukazujących ogromny przepych i bogactwo czasów, w których toczy się akcja. Ponad trzygodzinne przedstawienie minęło nie wiadomo kiedy. Zachwycona widownia nagrodziła aktorów kilkuminutową burzą oklasków i owacją na stająco.

Dla niektórych uczestników wycieczki była to pierwsza w życiu wizyta w operze, ale jak zapewnili, nie ostatnia!

Zemsta Nietoperza.jpg